To dość oryginalne wyznanie, jak na ojca szóstki dzieci, ale Brad Pitt twierdzi, że jego negatywne uczucia wobec Świętego Mikołaja są wynikiem własnych przykrych doświadczeń. 48-letni aktor nie chce przysparzać swoim dzieciom smutku i rozczarowań, więc do legendy o biskupie przynoszącym prezenty podchodzi dość luźno.
Nie przepadam za Świętym Mikołajem i tą całą otoczką - wyznał Brad w rozmowie z E! News. Kiedy byłem dzieckiem i dowiedziałem się, że nie istnieje, poczułem się zdradzony i oszukany. Gdy odkryłem prawdę, przez długi czas pytałem: Dlaczego, dlaczego mnie okłamaliście? Mówię więc moim dzieciom, że jedni wierzą w Mikołaja, a inni w rodziców i od tych osób dostają prezenty. Myślę, że to dobre rozwiązanie.
Od kogo wolelibyście dostać prezenty? Od Mikołaja czy Brada z Angeliną? :)