Angus T. Jones zdobył popularność dzięki roli Jake'a Harpera w serialu stacji CBS Dwóch i pół. 19-letni dziś aktor gra w nim od 10. roku życia i jak do tej pory nie narzekał na sławę, ani na swoją gażę - obecnie dostaje aż 350 tysięcy dolarów... za każdy odcinek! Dwa lata temu został złapany przez policję za jazdę po pijaku.
Najwyraźniej Angus przeżył nawrócenie - w poniedziałek w sieci pojawiło się dziwne nagranie z jego udziałem, firmowane przez organizację Forerunner Christian Church, która specjalizuje się w "spowiedziach" nowych członków, nagrywanych przez jego liderów i publikowanych w internecie. To trochę jak nasze "świadectwo nawrócenia Mai Frykowskiej", które po jego upublicznieniu błyskawicznie zniknęło z sieci...
Jeżeli oglądacie "Dwóch i pół", to proszę, przestańcie to oglądać! - mówił w nim przejęty aktor. Gram w "Dwóch i pół", ale tego nie chcę. Proszę, przestańcie to oglądać, przestańcie wypełniać swoje umysły brudem! Jeżeli wyrządzam komuś krzywdę, to nie chcę już tego robić. Nie chcę być częścią planu szatana. Nie mogę być bogobojny, grając w takim serialu. Wierzę w to, czego się teraz uczę, wierzę w to, co Biblia mówi o występowaniu w telewizyjnym serialu.
Jeszcze tego samego dnia ukazało się oficjalne oświadczenie producenta Dwóch i pół i stacji CBS, którzy zapewnili, że "są zaskoczeni słowami Jonesa" oraz że "nie zgłaszał im chęci odejścia z show". Dzisiaj z kolei pojawił się list samego aktora, w którym... przeprasza i zapewnia, że nie chciał nikogo obrazić. Najwyraźniej jego menedżer wytłumaczył mu, czym skończyć mogą się takie publiczne "spowiedzi".
W związku z tym, co dzieje się wokół mnie w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin oraz niezrozumieniem, z jakim spotkały się moje słowa, chciałbym wyjaśnić jedną rzecz - czytamy w oświadczeniu Jonesa. Bez wątpienia jestem ogromnie wdzięczny i mam ogromny szacunek wobec wszystkich niesamowitych ludzi, z którymi pracowałem przez ostatnie 10 lat na planie "Dwóch i pół" i którzy stali się dla mnie drugą rodziną. Chciałbym podkreślić, że bardzo zależy mi na wszystkich członkach obsady i ekipy, za ich wsparcie i miłość przez wszystkie te lata. Zapewniam, że nigdy nie chciałem nikogo obrazić.
Jak sądzicie, zagrozili mu procesem czy dali podwyżkę? I co powiedzą na to w jego "kościele"?
Przypomnijmy, że były gwiazdor serialu, Charlie Sheen, poszedł w przeciwnym kierunku: "Wciąga od 4 do 10 GRAM KOKAINY DZIENNIE!"