Niedawno pisaliśmy o skandalicznym zdaniem niektórych zachowaniu Dody podczas koncertów. Według naszych informatorów gwiazda rzadko zawraca sobie głowę, by porozmawiać z fanami i podpisać choć kilka autografów. Najczęściej ignoruje swoich wielbicieli i od razu po koncercie, udając, że ich nie widzi, odjeżdża w swoją stronę (zobacz: Dzieci miały łzy w oczach po koncercie Dody)
.
W tym samym artykule zamieściliśmy też zdjęcie wyraźnie znudzonej Doroty podczas spotkania z fanami. Sprowokowało to naszą czytelniczkę do opisania, co dokładnie się wtedy wydarzyło. Małe sprostowanie - nie było to spotkanie z fanami Dody a wideoczat z fanami Radka, zorganizowany przez jeden z portali. Wychodzi jednak na to samo - i tak wszystkich "fanów" Majdana najbardziej interesuje Doda. Ona zresztą swoim zachowaniem i fochami zdominowała całe wydarzenie.
Radek był bardzo miły, uśmiechał się i wszystkim mówił dzień dobry, a Doda szła jak święta krowa, z zadartym nosem i z wielką łaską że przybyła - donosi nasze źródło. W studio zachowywała się bardzo nieuprzejmie i to przez nią czat skończył się 15 minut wcześniej. W pewnym momencie po prostu wstała i powiedziała "idziemy".
Kiedy wyszli, zaczepiła ją dziewczyna, żeby zebrać kilka autografów, na które wcześniej były zbierane zamówienia od pracowników portalu [jak widzicie, u Dody na autografy trzeba się zapisywać, "przypadkowa" osoba nie ma co na nie liczyć]. Doda jedyne co powiedziala to "dobrze" i wyszła, nawet na chwilę nie przystanęła, ani nie spojrzała na nikogo, a Radek dopiero powiedział, żeby z nimi pójść do auta, bo tam je zostawili.
Naprawdę lubiłam Dodę - dodaje nasza informatorka. Przede wszystkim za szczerość i zmysł do autopromocji. Ale po tym, jak się zachowała, straciłam do niej całą sympatię.
Rozumiemy, że osoba tak popularna jak Dorota musi trzymać dystans do "zwykłych" ludzi. Broni się w ten sposób przed męczącymi pytaniami i nieestetycznym kontaktem z wielbicielami. Doda tworzy wizerunek gwiazdy, która nie jest od tego, by ją lubić, z założenia niesympatycznej i poniżającej swoich fanów. W tej kategorii czerpie z "najlepszych" światowych wzorców. W pewien sposób nawet to doceniamy - mało kto w Polsce ma odwagę zdobyć się na takie zachowanie. W tym obrazku smuci nas tylko osoba Radka - pokornie noszącego za nią torebkę.