Wszystko wskazuje na to, że Anna Czartoryska nie zrealizuje wszystkich planów na swój "ślub marzeń". Organizacją jej planowanej na czerwiec przyszłego roku ceremonii zajęła się jej przyszła teściowa miliarderka, Katarzyna Frank-Niemczycka. Plusem jest to, że nie musi przynajmniej martwić się o koszty... Ślubu, czy w ogóle dalszego życia. Aktorce na razie udało się przeforsować jedynie jeden pomysł - chce wziąć ślub w Polsce.
Początkowo mówiło się, że stylizacją panny młodej zajmie się... Zosia Ślotała, znana głównie dzięki ostatniej "metamorfozie" Borysa Szyca. Za suknię, w której Czartoryska pójdzie do ołtarza miała odpowiadać jej ulubiona projektantka, Natalia Jarosińska.
Frank-Niemczycka postanowiła jednak uruchomić swoje kontakty i zapewnić przyszłej synowej światową kreację.
Sama chętnie pomaga przyszłej synowej, jeżdżą razem na zakupy do Paryża i Nowego Jorku. Stamtąd też przyjechała suknia ślubna - informuje Grazia. Jaka jest? Piękna, ale skromna.
Przypomnijmy, że Frank-Niemczycka nie oszczędza też na własnych na ubraniach. Na balu charytatywnym TVN-u pojawiła się w kreacji Toma Forda. Zobacz: Frank-Niemczycka jak Gwyneth Paltrow? (FOTO)