Amerykanka Kim Kardashian ma ponoć wielki kompleks "królewskości", który chce rekompensować sobie przyjaźnią z Kate Middleton i planami eleganckiego, dostojnego ślubu. Niestety, żona następcy brytyjskiego tronu ani myśli się z nią zaprzyjaźniać, więc celebrytka postanowiła zorganizować sobie... królewskie wesele. Oczywiście kiedy już się rozwiedzie.
Kim chciałaby wziąć ślub w katedrze westminsterskiej, tak jak Kate i William - mówi osoba z otoczenia rodziny Kardashian w rozmowie z OK! Magazine. To jest jednak niemożliwe, rozpoczęła więc poszukiwania zamku pod Londynem. Chce mieć najbardziej spektakularne i widowiskowe przyjęcie. Zaprosi Jaya Z, Beyonce, Evę Longorię, Rihannę, Katy Perry i Lindsay Lohan. Do ślubu pojedzie karetą zaprzęgniętą w białe konie. Dokładnie tak, jak książęca para.
Tak, Lindsay Lohan zdecydowanie kojarzy się z eleganckim przyjęciem weselnym na miarę brytyjskiej rodziny królewskiej... Jak sądzicie, co o takiej "psychofance" jak Kim myśli Kate? Przypomnijmy: "Kim jest wściekła na Kate Middleton!"