Małgorzata Foremniak poszła ścieżką przetartą przez Katarzynę Figurę i o swoich problemach z mężczyzną opowiedziała najpierw kolorowym gazetom, a później policji. Jej dobry przyjaciel okazał się o wiele lepszym aktorem niż ona. Obiecywał jej suknie znanych projektantów z Włoch. Przekonywał także, że próbuje dla niej zdobyć role. Wkręcił ją nawet, udają, że rozmawia z nim przez telefon. Później zaczął ją śledzić i prześladować. Nie wiedziała, jak się z tego wyplątać, zwłaszcza, że opowiedziała mu chyba dużo o sobie.
Znajomi gwiazdy, prawdopodobnie na jej prośbę, skontaktowali się z dziennikarzami Na żywo, by opowiedzieć, jak naprawdę wygląda sytuacja ze stalkerem Małgosi. Przypomnijmy: Psychofan Foremniak: "ZOBACZ, KTO ZA TOBĄ IDZIE!"
Najwyraźniej powiadomienie mediów pomogło, bo mężczyzna się przestraszył i odczepił. Foremniak zapewnia jednak, że sprawę zgłosiła już na policję.
Artykuł mi pomógł – mówi w rozmowie z Show. Ten człowiek dał mi już spokój. Uważam, że każdy kogo dotyka problem stalkingu, powinien mówić o tym głośno i zgłaszać to na policję.
Dobrze zrobiła, informując najpierw tabloidy?