Tydzień temu na pierwszej stronie Faktu pojawiły się zdjęcia Edyty Górniak z wakacji w Tajlandii. Na zdjęciach piosenkarka brodzi w wodzie nie mając na sobie góry stroju kąpielowego. Sześć lat temu w tej samej gazecie pojawiły się podobne fotografie gwiazdy z Egiptu. Tym razem postanowiła zareagować bardzo ostro. Jeszcze tego samego dnia zapowiedziała pozew. Zobacz: Górniak pozywa "Fakt"! ZA ZDJĘCIA TOPLESS!
Kiedy stoję w Azji na pustej plaży, kilkanaście tysięcy kilometrów do miejsca, w którym toczy się moje publiczne życie, nie mogę się obawiać, że gdzieś na drzewie czyha żądny zysku lub rozgłosu człowiek z aparatem – argumentuje we Fleszu. Ograbianie mnie z intymnych momentów jest po ludzku niemoralne.
Edyta zapowiada, że przygotowuje już pozew o naruszenie dóbr osobistych. Będzie się domagała dużego odszkodowania.
Mogą to być nawet ponad trzy miliony złotych! – odgraża się.
Przypomnijmy, że zdjęcie z wcześniejszych wakacji w Tajlandii, również topless, choć z zasłoniętymi sutkami znalazło się na okładce Vivy. W cenie promocyjnej 0,99 zł.