Wczoraj Pałac Buckingham oficjalnie potwierdził, że Kate Middleton i książę William spodziewają się swojego pierwszego dziecka. Okazuje się, że oświadczenie prasowe miało leżeć w szufladzie jeszcze przez kilka tygodni. Sytuację zmieniło jednak zagrożenie zdrowia przyszłej mamy.
Jak dowiedzieli się dziennikarze The Sun, Kate cierpiała wczoraj rano na ostre i gwałtowne nudności określane jako niepowściągliwe wymioty ciężarnych, najcięższa postać nudności wśród ciężarnych kobiet. Przyszła mama natychmiast została przewieziona do szpitala. W obawie przed spekulacjami mediów Pałac zdecydował się więc potwierdzić informację o jej ciąży.
Przyszła królowa przebywa obecnie w Szpitalu Króla Edwarda VII w Marylebone. Podłączono ją pod kroplówkę, by kontrolować odwodnienie organizmu.
Potwierdzono także, że ciąża nie przekroczyła 12. tygodnia. Do wczoraj nawet królowa Elżbieta II nie wiedziała, że zostanie prababcią...
William i Kate są szczęśliwi, ale także zdenerwowani jej stanem - mówi informator. Nie spodziewali się, że będą musieli ogłosić to tak wcześnie. Wiedzieli, że informacja wycieknie, jak tylko Kate trafi do szpitala.
Przypomnijmy kilka okładek tabloidów, które od 1,5 roku informowały o kolejnych ciążach i poronieniach Kate...