Plotki o kryzysie w ich związku krążą od dawna. Podobno Katarzyna Niezgoda miała żal do swojego chłopaka, że unika deklaracji na przyszłość i nie chce z nią rozmawiać o dzieciach. Zdaniem znajomych byłej pani wiceprezes, zaczęła ona rozumieć, że jej związek z prezenterem zmierza donikąd i nie była pewna, czy chce nadal żyć w niepewności. Problem polega na tym, że ma już 43 lata i jeżeli szybko nie namówi Tomka na dzieci, może ich już nigdy nie mieć.
Mówiono nawet, że z tego powodu się rozstali. Jednak jak zapewnia w rozmowie z Faktem Tomasz Kammel, ostatecznie do tego nie doszło.
Ależ jesteśmy razem - twierdzi stanowczo w tabloidzie. Wszystko jest w porządku. A że nie pojawiamy się tak często na bankietach? To dlatego, że jesteśmy zajęci.
Związek celebryty z Niezgodą trwa od 8 lat. Para przeszła wspólnie ciężką próbę, gdy wyszły na jaw niejasności związane z działalnością zajmującej się szkoleniami firmy Sparrow powiązanej z Kammelem. Niezgoda, jako ówczesna wiceprezes banku, zapewniała swojemu chłopakowi szczególnie dużą ilość klientów, których szkolenia opłacała jej firma. W trakcie śledztwa obydwoje stracili pracę. Bogaci na szczęście są nadal. Udało im się wtedy przetrwać trudne chwile. Najwyraźniej uznali, że nic gorszego ich nie spotka.
Myślicie, że pogodziła się już z tym, że nie założy z Kammelem rodziny?