Iwona Sadowska, znana w Europie polska reżyserka, planuje nakręcić film o tragicznej śmierci małej Madzi. Już sam pomysł budzi kontrowersje, a co dopiero obsada takiego projektu. Kto miałby zagrać Katarzynę W.? Sadowska ma już wymarzona gwiazdę, która jej zdaniem idealnie nadawałaby się do tej roli.
Ja mam swój typ. To Agata Buzek. To bardzo dobra aktorka, ceniona za świecie. Jest w stanie sprostać tej roli i pasuje do niej. Jest niezwykle wyrazista i charakterystyczna. Bo na przykład Kasia Cichopek, choć bruneta, w tym wypadku jest zbyt... okrągła, za ciepła... A Buzek jest idealna - wyjaśnia Super Expressowi Sadowska.
Jak pisze tabloid, reżyserka planuje ukazać mamę uduszonej Madzi w pozytywnym świetle. Podobny pomysł miała autorka książki Wybaczcie mi.
Bardzo ważny jest portret psychologiczny tej kobiety - wyjaśnia. Myślę, że gdy to się działo, nie była w pełni władz umysłowych. Ona w ogóle nie była gotowa na posiadanie dziecka. Dąży do samozniszczenia, zrozumie swoją tragedię za parę lat.
Nie chciałabym jej zdeptać, bo już cała Polska ją zdeptała - rozczula się nad pozującą w bikini na koniu Katarzyną W. Sadowska. Chciałabym ją bronić poprzez to, co dzieje się w jej głowie, jej uczuciach, w jej marzeniach.
Atakuje też Bartka Waśniewskiego, który jej zdaniem zostawił Katarzynę w potrzebie:
Jej mąż wziął dupę w troki i pojechał do Anglii. Zostawił ją, zamiast wspierać, być przy niej jak pies.