Te zdjęcia to chyba definitywny dowód na to, że Britney Spears nie jest jeszcze gotowa do powrotu w światła jupiterów. Piosenkarka pojawiła się przedwczoraj na imprezie po zakończeniu kolejnego odcinka X Factor, podczas którego widzowie poznali finałową czwórkę.
Na czerwonym dywanie wydawała się być wyjątkowo spięta. Miała sztuczny, przyklejony uśmiech, a w jej oczach chwilami rysowało się przerażenie. Powinna zrobić sobie urlop? Program na żywo to spore napięcie, a głosno było już przecież o tym, że producenci angażując ją ryzykują kolejnym załamaniem nerwowym. Tym razem na antenie. Zobacz: "Miała atak paniki podczas pierwszego castingu!"
Britney powinna też na pewno pomyśleć o zmianie obuwia. Fotoreporterzy chętnie robili zdjęcia jej stopie dotkniętej łuszczycą...