Natalia Siwiec uzależniła się nie tylko od rozbierania się do sesji zdjęciowych, ale przede wszystkim od wrzucania prywatnych zdjęć na swój profil. Na Twitterze modelki ostatnio regularnie pojawiały się fotorelacje z pobytu w Los Angeles. Zobacz: Siwiec chwali się zdjęciami z Hollywood! Przed wylotem z Hollywood Natalia spotkała się jeszcze z Jezusem.
Zapewne nie doszło do nawrócenia Siwiec, która wyznała ostatnio, że jest ateistką. Przy okazji opowiedziała też o swoich upodobaniach erotycznych i przyznała się, że wielokrotnie zdradzała partnerów. Zobacz: "Lubię seks! Nie jestem katoliczką"
"Miss Odbytu" pochwaliła się także zdjęciem zrobionym na lotnisku w Amsterdamie, gdzie utknęła czekając na samolot do Polski. Wrzuciła też z zamierzeniu prowokacyjne fotki z... okładki albumu Nah. (Tak, pierwsza płyta Natalii jest już chyba niestety gotowa.)