Edyta Bartosiewicz już kilka razy ogłaszała swój powrót na scenę. Piosenkarka długo zmagała się z depresją i w jednym z ostatnich wywiadów przyznała, że już 10 lat temu zaczęła mieć poważne problemy z głosem. Wydanie nowej płyty zapowiadała wielokrotnie i zawsze potem zmieniała zdanie. Część wiernych fanów nie straciła jednak nadziei. I wreszcie się doczekali.
W niedzielę w Fabryce Trzciny w Warszawie Bartosiewicz po raz pierwszy od wielu lat zagrała koncert i zaprezentowała materiał, na którym pracowała od tylu lat. W czasach popularności Agnieszki Orzechowskiej nagrywającej "Erotic House" czy Natalii Siwiec, szykującej się już do wydania pierwszej płyty, taki powrót może tylko cieszyć.
Myślicie, że tym razem wreszcie się uda?