Kilka tygodni temu z palców Małgorzaty i Jacka Rozenków zniknęły obrączki ślubne. Tabloidy szybko podłapały temat i zaczęły donosić o rozpadzie ich małżeństwa. Ponoć aktor miał bardzo poważne problemy z zaakceptowaniem żony w roli gwiazdy TVN. Twierdzono także, że uczucie w ich związku się wypaliło. Szykował się rozwód. Wszystko to potwierdzili ich znajomi. Przypomnijmy:
Inaczej sprawę przedstawia sam zainteresowany. Jacek Rozenek przekonuje, że doniesienia kolorowych gazet oparte są na fałszywych informacjach rozpowszechnianych przez nieprzychylne im osoby.
Nie komentuję życia osobistego, ale człowiekowi przykro się robi, gdy czyta bzdury na swój temat - mówi w rozmowie z Twoim Imperium. To wymysły jakichś zawistników. Nie ma żadnego kryzysu!
Jacek nie komentuje również informacji, że od miesięcy nie mieszka już z żoną.
Nikt nie lubi mówić o swoich problemach, dlatego po Małgosi niczego nie było widać - mówiła jej znajoma we Fleszu. W tym małżeństwie od dłuższego czasu działo się źle. Ich uczucie po prostu się wypaliło. Ale rozwodzą się w przyjaźni, bo kochają chłopców nad życie. Dla dzieci chcą tego, co najlepsze. Na pewno więc nie będzie publicznego prania brudów podczas rozwodu. Nie będą walczyć o to małżeństwo. Po prostu im się nie udało.