Ksiądz Adam Boniecki zasłynął ostatnio dzięki kilku bardzo odważnym i liberalnym wypowiedziom, a także pozując do zdjęcia z Nergalem, który, jak wyznał, dał mu swoją książkę z dedykacją. Przedstawiciel Kościoła Katolickiego nie miał oporów, aby bronić publicznie "satanisty", który jest jego zdaniem ateistą.
Ksiądz Boniecki wypowiedział się po raz kolejny na temat krzyża wiszącego w Sejmie, który rok temu wzbudzał wielkie kontrowersje. Przypomnijmy, że to właśnie z powodu wypowiedzi na ten temat zakazano mu publicznych wystąpień. Jego zwierzchników oburzyła między innymi wypowiedź, że "nie na walce o krzyż w Sejmie polega piękno Ewangelii".
Jak zareagują teraz?
Jeśli komuś przeszkadza krzyż w takim miejscu, to nie powinien on tam wisieć - powiedział ks. Boniecki w trakcie cyklu spotkań Kościół otwarty. Nie można nikogo zmuszać, żeby na ten krzyż patrzył. Kościół zamknięty jest zalękniony, niepewny wiary.
Boniecki dodał, że zmuszanie ludzi do wiary, a także sakralizacja przestrzeni publicznej powoduje "obrzydzenie krzyża". Zgadzacie się z nim?