W trakcie sobotniej konferencji prasowej Dmitrij Miedwiediew unikał komentarza na temat wyroku w słynnym procesie Pussy Riot, a także oskarżeń o kontrolowanie mediów przez rząd. Natomiast chętnie wypowiedział się na temat... "ściśle tajnych" teczek oraz tajemnic państwowych. Premier Rosji przyznał osłupiałym dziennikarzom, że dostał informacje na temat przybyszów z kosmosu odwiedzających Ziemię.
Powiem to pani pierwszy i ostatni raz - zaczął z pełną powagą wypowiedź dla pięciu najważniejszych kanałów w rosyjskiej telewizji, zapytany, czy wierzy w zapowiadany na 2012 rok koniec świata:
Prezydent Rosji, gdy obejmuje urząd, dostaje specjalną walizkę zawierającą kody do broni jądrowej oraz specjalną teczkę z adnotacją "Ściśle tajne". Ta teczka poświęcona jest przybyszom z obcych planet, którzy odwiedzili Ziemię.
Istnieje także raport specjalnej ściśle tajnej jednostki, która kontroluje przybyszów przebywających na terytorium naszego kraju. I na koniec dorzucił:
Dokładne informacje znajdzie pani w filmie dokumentalnym Faceci w czerni. Więcej nie powiem, bo może to wywołać panikę – dodał śmiertelnie poważny.
Miedwiediew często żartuje w rozmowach z dziennikarzami. Pozostaje mieć nadzieję, że tym razem w żarcie nie było ani odrobiny prawdy :)
Pudelek przypomina: Koniec świata według Majów już 21 grudnia. Spieszcie się kochać i wydawać pieniądze! :)