Maja Sablewska była swego czasu uznawana za "wzór" jeśli chodzi o modę. Wprawdzie głównie przez samą siebie, ale nikt nie wyprowadzał jej z błędu. Jej styl zaczął być nawet wychwalany w niektórych magazynach. Po wyrzuceniu z X Factor zaczął jednak ewoluować. Na lepsze czy na gorsze?
Joanna Horodyńska ocenia, że nowa Maja Sablewska to chodzący dramat.
_**Najgorsza stylizacja roku! -**_ ogłasza w Party. Z pewnością znajdzie się w niejednym podsumowaniu. Maja zamknęła się chyba na chwilę w piwnicy, a potem dołączyła do grupy kloszardów. Jest mgliście i niechlujnie. Niech nasza bohaterka nie wychodzi w tym stroju do lasu, bo ją jeszcze ktoś zbombarduje szyszkami. Wystarczyło nie zakładać futra. Spodnie Maison Martin Margiela wymagają czystości przekazu, a nie bałaganu początkującej blogerki. Prawda jest taka, że ta stylizacja nie powinna się była zdarzyć.
Zgadzacie się z nią?
Przy okazji przypomnijmy jej błyszczącą, różową sukienkę. Była dużo lepsza?