Dorota Gardias i Konrdad Skóra rozwiedli się 2 lata temu, ale w ich związku źle działo się już od dłuższego czasu. Zbiegło się to nie przypadkowo z sukcesami pogodynki w Tańcu z gwiazdami. Trudno było jej też pogodzić nowe obowiązki zawodowe z dojazdami z Łodzi, gdzie mieszkał i pracował jej mąż. W końcu zostawiła go i wybrała warszawski show biznes.
Teraz, w wywiadzie dla Twojego Stylu, Gardias wspomina, że jej "były partner" dołował ją i poniżał. Być może celowo nie używa określenia "mąż", ale można się domyślić, że chodzi o niego.
Kiedyś zmywałam makijaż, mój partner przyglądał się temu. Zapytał: "Nie masz doła, kiedy ścierasz make-up?" Zamurowało mnie. Bo to tak, jakby chciał wiedzieć, czy nie wpadam w dół, gdy odsłaniam prawdziwą twarz - wspomina Gardias i dodaje:
Nie mam problemu z tym, że bez makijażu jestem przeciętną dziewczyną. A mężczyźni często dopatrywali się we mnie niedoskonałości. Zaprzyjaźniona psycholog wytłumaczyła mi, że w ten sposób mężczyźni uzależniają kobiety od siebie: "Nikt cię nie chce, nie jesteś wcale taka piękna, ale ja cię wezmę". Facet stara się wywołać w tobie kompleksy i dowartościować własne ego.
Co odpowiedziałybyście "partnerowi" po takiej miłej uwadze?