Ian McKellen, najlepiej znany z roli Gandalfa we Władcy Pierścieni, jest jednym z gejów, którzy walczą o prawa mniejszości seksualnych w Hollywood. Gwiazdor należy do wielu organizacji pomagających młodym ludziom w ujawnieniu swojej orientacji, a także działa na rzecz nastolatków prześladowanych z powodu preferencji seksualnych.
W trakcie ostatniego wywiadu na temat pracy nad Hobbitem aktor wypowiedział się także w temacie zmian, jakie nastąpiły przez ostatnie 20 lat w mentalności Amerykanów.
_Do trzydziestki za każdym razem, gdy kochałem się z moim chłopakiem zawsze łamałem prawo. Dopiero potem zmieniły się obowiązujące przepisy i nie musieliśmy się bać, że ktoś nam podpali samochód lub napadnie na ulicy. Będąc razem łamaliśmy prawo. M**ogliśmy nawet zostać aresztowani**_ - wyznał.
W swoim życiu poznałem bardzo wielu homoseksualistów. Jednak nigdy nie spotkałem osoby, która cofnęłaby czas do momentu, gdy okłamywała siebie i bliskich. Nie znam geja, który żałowałby ujawnienia prawdy.
Aktor zapewnił, że "wyjście z szafy" to była najlepsza decyzja w jego życiu. Podobnego zdania jest Ricky Martin: "Uważałem, że geje to chorzy ludzie"