Maja Sablewska coraz częściej trafia do zestawień najgorzej ubranych polskich celebrytek. Zresztą chyba zasłużenie, bo wydaje się, że gdzieś zgubiła wyczucie smaku. Niedawno Joanna Horodyńska stwierdziła, że była menedżerka gwiazd wygląda jak "kloszard". Zobacz: Horodyńska o Mai: "KLOSZARD! Najgorsza stylizacja roku!"
Celebrytka nie akceptuje takiej krytyki. Twierdzi też, że dba o dobro Polek, które nazywa "statystycznymi paniami Zosiami":
Mam dość tej ciągłej krytyki mody i tego jak ubierają się gwiazdy - żali się w Gali, atakując bezlitosną Joannę Horodyńską. Przecież jeśli ktoś krytykuje na łamach gazety osobę popularną, którą lubi na przykład statystyczna pani Zosia, to jak ta kobieta ma mieć odwagę, aby sama dobrze się ubrać? W naszym kraju krytykowanie przekroczyło już wszelkie możliwe granice. Mam ochotę stanąć i po kolei tym pseudoznawcom mody dać kopa w tyłek.
Maja nie byłaby oczywiście sobą, gdyby w takich wypowiedziach nie upatrzyła dla siebie interesu. Promuje... nowy program o modzie.
W moim programie będę udowadniać, że każda kobieta może być gwiazdą dla siebie i każda może mieć swój styl, jeśli tylko zechce.
Rzeczywiście, jeżeli tylko chcecie, możecie wyglądać jak Maja: