W dobiegającym końca perfekcyjnym małżeństwie Małgorzaty i Jacka Rozenków panują coraz bardziej napięte relacje. Wprawdzie małżonkowie starają się unikać awantur, a nawet ze względu na dzieci postanowili podczas świąt udawać, że nadal są razem, jednak w praktyce okazuje się to trudne.
Jak donosi dzisiaj zgorszony Fakt, Rozenkowie nie jadają już wspólnie posiłków. Małżonkowie spod znaku białej rękawiczki żyją już na własny rachunek.
Jacek sam robi zakupy, sam jada w restauracjach - pisze tabloid. Perfekcyjna pani domu je sama posiłek w galerii handlowej, potem smutna siedzi u kosmetyczki, przez cały czas ma na uszach słuchawki, jakby chciała odciąć się od całego świata i bolesnych myśli o nieudanym małżeństwie.
Chodzi im chyba o to nasze nagranie:
Jak informuje tabloid, wspólny budżet rodzinny też przeszedł już do historii. Zdaniem Faktu kryzys w związku wywołał właśnie impas w sprawach finansowych. Dziwne, że nie pomogły nawet łóżkowe umiejętności Jacka, którymi ostatnio się chwalił.