Tom Cruise z powodzeniem wciela się w filmach w role szpiegów. Wygląda na to, że umiejętności podpatrzone na planie przeniósł do życia codziennego. Michael Davis Spair, dziennikarz nieistniejącego już magazynu Bold pozwał go o 5 milionów dolarów odszkodowania. Twierdzi, że słynny działacz i "guru" sekty scjentologicznej założył mu podsłuch.
Do podsłuchiwania dziennikarza miało dojść w 2001 roku, podczas rozwodu Toma z Nicole Kidman. Sapir twierdzi, że był w posiadaniu wielu cennych, prywatnych informacji na jego temat, dlatego aktor postanowił kontrolować to, z kim i o czym rozmawia.
Dziennikarz pozwał aktora, jego prawnika oraz prywatnego detektywa. Detektyw został już skazany. Śledczy zbierają teraz dowody przeciwko Tomowi.
Do przesłuchania doszło we wtorek w hotelu Mandarin Oriental w Nowym Jorku. Jak donoszą amerykańskie media, funkcjonariusze przesłuchiwali Toma przez trzy godziny.
Tom zaprzeczył wszystkim oskarżeniom - mówi informator.
Zdziwilibyście się, gdyby okazały się prawdziwe?