Agnieszka Włodarczyk i Mikołaj Krawczyk bardzo chcieli, żeby cała Polska uwierzyła w to, że połączyła ich szczera miłość. Prawdopodobnie nawet tak było. Niestety, zbyt obszerne opowiadanie o własnej sielance rzadko robi dobrze na stan zakochania. Wywiad o "ciele astralnym", "kulistości energii" i miłości kotów szczęśliwej pary stał się szybko kultowy.
Przypominamy i polecamy: Włodarczyk: "Czuję, że CHCĘ MIEĆ DZIECKO!"
Jak donosi Party, związek przeżywa już pierwszy poważny kryzys. Frustracje związane ze zrujnowanymi wizerunkami dają się celebryckiej parze we znaki.
Myślę, że Agnieszka i Mikołaj przeżywają teraz to, co większość par, kiedy mija pierwsze zauroczenie - mówi ich znajoma. Zastanawiamy się, jak długo to jeszcze potrwa. Trzymamy kciuki, aby Mikołaj i Aga odnaleźli pasję i namiętność, które kiedyś ich połączyły. Bo w końcu taka ładna z nich para.
Para nie kończy niestety roku w radosnych humorach. Agnieszka nie może dostać nowej pracy, nikt nie chce jej zatrudnić za stawkę, na którą liczy. Niedawno poleciała na Florydę, żeby "odpocząć od Polski". Wróciła, by wziąć udział w gali Polsatu, gdzie pokazywała, że między nią a Mikołajem wszystko jest w porządku. Na imprezie spotkali matkę jego dzieci, co też pewnie nie poprawiło nastrojów. Zobacz: Zając i "ciało astralne" na imprezie! (ZDJĘCIA)
Myślicie, że będą razem pod koniec 2013?