Tatiana Okupnik nie ma ostatnio dobrej passy. Nie wiadomo, czy pojawi się w kolejnej edycji X Factor, nowych propozycji zawodowych brak, a na dodatek zafundowała sobie kompromitację na lata. Do tego międzynarodową, bo za jej wykonanie Skyfall wstydzi się nawet londyńska orkiestra, która jej towarzyszyła. Potrafimy zrozumieć muzyków. Posłuchajcie:
W świetle tej wpadki wyznania piosenkarki o tym, jak ćwiczy swój głos, wydają się brzmieć nieco zabawnie. W rozmowie z Piotrem Najsztubem wyznała, że śpiewa tak doskonale, jak słychać, bo... uprawia dużo seksu.
Ja uważam, że seks jest bardzo dobrą formą ćwiczenia całego naszego aparatu. Podczas seksu się rozluźniamy, a rozluźnienie jest bardzo potrzebne potrzebne do śpiewu - wyjaśnia Tatiana.
Jak myślicie, dużo "ćwiczyła" przed tym występem?