Po niemal roku oczekiwania Ashton Kutcher w końcu podpisał papiery rozwodowe i zakończył związek z Demi Moore. Triumfująca aktorka przyznała w amerykańskim show, że sama postanowiła odejść od znacznie młodszego męża, gdyż ten ją regularnie zdradzał. Zobacz: Demi: "To ja odeszłam od Ashtona. Marzyłam o rozwodzie" Okazuje się, że sprawa była jeszcze bardziej skomplikowana.
Aktorka nie chciała zgodzić się na warunki rozstania zaproponowane przez prawniczkę Kutchera. Okazuje się, że Moore zażądała takich samych warunków, jak miało to miejsce w przypadku jej rozwodu z Brucem Willisem. Czyli chciała, aby niewierny mąż płacił jej alimenty, a także dostał mniej niż połowę majątku.
Nie wiadomo na jak wysokie alimenty zgodził się ostatecznie Kutcher, który rok próbował przekonać Moore za pośrednictwem mediatorów oraz prawniczki do ugody. Gwiazdor obecnie jest jednym z najlepiej opłacanych aktorów serialowych zatem będzie miał z czego płacić.
Nie ukrywa, że chciała się zemścić. Skoro z jego winy zakończył się związek to ma prawo domagać się pieniędzy – skomentowała sprawę prawna reprezentantka aktorki.