Ojciec Lindsay Lohan, Michael, wyznał niedawno prasie, że jego córka miała kontakt z dealerami narkotykowymi już od 15. roku życia!
Wyjawił również, że w czasie, gdy aktorka przeprowadzała się do Hollywood, była bacznie obserwowana przez policyjnych detektywów. Akcja była utajniona, bo nikt nie chciał zaszkodzić dopiero co rozkręcającej się karierze filmowej Lohan:
Powiedzieli wtedy, że Lindsay otacza się niebezpiecznymi ludźmi. Ostrzegali mnie, że może popaść w uzależnienie od alkoholu i narkotyków.
Młoda aktorka, która w świetle prawa amerykańskiego uzyskała pełnoletniość zaledwie kilka miesięcy temu, od dłuższego czasu ma problemy z niebezpiecznymi używkami. Do tej pory została dwukrotnie zatrzymana za jazdę po pijanemu. Podczas każdego aresztowania policjanci znajdowali u niej również kokainę. W tym roku trafiła już na trzeci odwyk - tym razem wylądowała na terapii w stanie Utah, z dala od Los Angeles. (Zobacz: Trzeci raz na odwyku)