Związek Dody i Nergala zakończył się z inicjatywy lidera grupy Behemoth tuż po tym, jak wyzdrowiał. Sama Rabczewska mocno angażowała się w pomoc swojemu narzeczonemu, namawiała do rejestrowania się w bazie dawców szpiku, zawiesiła też pracę nad swoją drugą płytą. Kiedy Darski zdecydował o rozstaniu, poczuła się zdradzona i oszukana, czemu dała wyraz w licznych wywiadach. Zobacz: "JESTEM ZNIESMACZONA!"
W ostatnim wywiadzie Adam przyznał, że nie utrzymują z Dorotą kontaktu, jednak on sam wierzy, że "kiedyś się pojednają". Zapytana o to samo Doda śmieje się mu w twarz:
- On tak może mówić, bo ja mu nic złego nie zrobiłam. Ja nie chcę się z nim kolegować, mnie się wydaje, że on jest złą osobą po prostu. Że jest podłym człowiekiem i ja nie chcę mieć takiego kolegi.
- Czytałaś jego książkę?
- Nie, najciekawsze fragmenty były za darmo w internecie. Jak ja bym przeczytała tą książkę to bym zapytała, dlaczego nie napisałeś w ogóle o jakichś fajnych rzeczach, mieliśmy tyle przygód? Okej, spoko, obrobiłeś mi tyłek, ale może dla równowagi coś opowiedz fajnego, przecież tyle super rzeczy nas łączyło!
Mimo wszystko bardziej opłacało się potraktować Dodę jak Nergal, niż nosić za nią kurtkę jak Błażej.