Jedną z "atrakcji" wesela Justina Timberlake'a i Jessiki Biel było zabawne (?) wideo nakręcone przez przyjaciół młodej pary. Justin Huchel, jeden z najbliższych przyjaciół piosenkarza, który dorobił się fortuny na rynku nieruchomości, nagrał bezdomnych z ulic Los Angeles składających życzenia małżonkom. Bogaci, najedzeni i pięknie ubrani goście śmiali się z widoku biednych ludzi bez zębów.
Justin, Jessica, nie widziałem was od dłuższego czasu. Mam nadzieję, że wesele idzie świetnie. Mój prezent idzie pocztą. Tęsknię za wami, chciałbym z wami teraz być - mówił wyśmiewany przez milionera biedny mężczyzna. Wypowiedział się również pijany transseksualista. W tle leciał kawałek SexyBack Justina. Piosenkarz opublikował co prawda przeprosiny, nie padły w nich jednak słowa odnoszące się do osób, które zostały pokrzywdzone najbardziej.
W Wigilię w Los Angeles odbyła się konferencja prasowa zorganizowana przez prawniczkę zajmującą się ochroną praw człowieka, Glorię Allerd. Wystąpił na niej jeden z bezdomnych mężczyzn, 57-latek przedstawiający się imieniem Eddy. Wyznał, że nie spodziewał się, iż zostanie tak wykorzystany i wyszydzony - po prostu zgodził się złożyć szczere życzenia parze młodych ludzi, w zamian za talerz ciepłej zupy...
Nie wiedziałem, że zostanę wyśmiany. My też jesteśmy ludźmi, chcemy być zauważeni i docenieni. Ale nie jako obiekt kpin, umieszczeni w filmie, z którego bogacze śmieją się na weselu, jakby to był świetny żart - mówił. Dodał także, że przeprosiny gwiazdora nie są w jego opinii wystarczające: Tak naprawdę słowo "bezdomny" nie pojawiło się w pana przeprosinach. Ma pan dobre serce, ale kompletnie nie rozumie pan sytuacji, w jakiej się znalazłem.
Prawniczka Eddy'ego dodała jednak, że nie planują żadnego pozwu przeciwko Timberlake'owi. Jedyne, na czym im zależy, to spotkanie z piosenkarzem i szczere przeprosiny.
Myślicie, że będzie go na to stać? Zobacz: Na weselu ŚMIALI SIĘ Z... BEZDOMNYCH!