Jennifer Aniston nie rzuca słów na wiatr. Jej oświadczenie, że zamierza opuścić Los Angeles by zacząć nowe życie z Vincem Vaughnem w Chicago powoli nabiera realnych kształtów. A właściwie kształtów mieszkaniowych, ponieważ para zaczęła niedawno poszukiwania idealnego domu.
Jak donosi najnowsze wydanie magazynu Star, Jennifer i Vince zostali zauważeni gdy wjeżdżali samochodem do prywatnego podziemnego garażu luksusowego kompleksu mieszkaniowego Palmolive Building – jednego z najbardziej niesamowitych i najdroższych apartamentowców w Chicago. Tam bowiem mieści się trzypoziomowe, zapierające dech w piersiach mieszkanie warte, bagatela, 15 milionów dolarów. Cały kompleks powstał na początku XX wieku i jest przykładem jednej z najpiękniejszych amerykańskich budowli w stylu art deco.
Vince zresztą już wcześniej przyglądał się mieszkaniu w Palmolive. On i jego mama zwiedzili wartą 4,5 miliona dolarów rezydencję na 35. piętrze, ale Vince stwierdził, że jest za mała – donosi źródło cytowane przez Star.
Jednak gdy wrócił tam z Jennifer, wydaje się, że zmienił zdanie i zdecydował się na kupno dwupiętrowego apartamentu wartego 10 milionów dolarów, położonego na 36. i 37. piętrze ... oraz rezydencji na 35. piętrze. Najwyraźniej para ma zamiar połączyć oba mieszkania ogromnymi kręconymi schodami i stworzyć niespotykany trzypiętrowy, ogromny apartament.
Z pewnością teraz, Vince nie będzie mógł narzekać na brak przestrzeni. Wydaje się więc, że Aniston rzeczywiście zamierza szybko i na długo opuścić Los Angeles. Jak zwierzył się dziennikarzom jeden z przyjaciół pary:
Jen ma absolutnie dość tej całej atmosfery wokół siebie i Brada Pitta, którą podsycają media w Los Angeles. Słyszy o tym codziennie i stres z tym związany ciągle wzrasta. Co więcej, posiadłość Jennifer w Los Angeles leży niedaleko od domu, w którym zamieszkują Brad i Angelina Jolie, gdy tylko przebywają w Ameryce.
Jeżeli Jen zostanie w Los Angeles to tak jakby skazywała się na spotykanie Brada i jego nowej dziewczyny do końca życia – dodaje przyjaciel.
To na pewno nic miłego, zwłaszcza że Jennifer ma pewność, że oczy wszystkich są na nią skierowane. Jest jednak szansa, że aktorka zaaklimatyzuje się w Chicago i odnajdzie tam spokój i szczęście.
Kuchnia we włoskim stylu wykończona w granicie i wyposażona w sprzęt marek Wolf, SubZero i Miele ma osobny kącik tylko do śniadań.
Luksusowa podłoga z rzadkiego białego dębu jest nie tylko w salonie, ale także w pozostałych pokojach.
Położony na niższym piętrze, pokój relaksacyjny w stylu nowoczesnego salonu ma zapierający dech w piersiach na jezioro Shore Drive.
Sypialnia mieści się na 37. piętrze i oprócz królewskiego łoża ma dwie ogromne łazienki oraz dwie, osobne garderoby. W całym apartamencie są trzy dodatkowe sypialnie i pokój gościnny z prywatną, luksusową łazienką. Przepiękny żyrandol w stylu art deco oświetla długi stół w jadalni, mieszczącej się na 36. piętrze.