Najwyraźniej wspomnienia tego, co ich łączyło, są nadal świeże. Mimo ze od ostatecznego rozstania Kayah i Sebastiana Karpiela Bułecki upłynęły już 3 lata, muzyk ciągle nie może o niej zapomnieć i ułożyć sobie życia z nową kobietą. Jak donosi Fakt, nie może patrzeć spokojnie na nowy romans swojej byłej dziewczyny z pochodzącym z Senegalu Pako Sarrem. Kiedy Sebastian dowiedział się, że Senegalczyk będzie towarzyszył Kayah podczas koncertu sylwestrowego Dwójki na wrocławskim rynku, natychmiast odwołał swój udział w imprezie. Zamiast tego szybko dogadał się z Polsatem.
Jak twierdzą jego znajomi, nie chce nawet przelotnie spotkać się z Kayah i jej obecnym kochankiem.
Kayah była dotychczas największą miłością jego życia - mówi w rozmowie z tabloidem kolega Sebastiana. Jej syna traktował jak rodzone dziecko. To dla niego niełatwe. Kayah za to nie wyobraża sobie spędzić sylwestra bez Pako. Jest bardzo zakochana, dlatego Pako będzie jej towarzyszył i tym razem.