Mimo występu w kompromitującym Kacu Wawa Borys Szyc jest nadal jednym z najlepiej opłacanych polskich aktorów. Jak wiadomo, raczej nie wybrzydza w rolach, stać więc go na liczne nieruchomości - ma już kilka mieszkań w Warszawie, a także apartament w Sopocie.
Teraz buduje dom, jednak nie w stolicy, nawet nie w Polsce, ale... w Brazylii. Za rolę w filmie Criminal Empire for Dummy's miał początkowo dostać 80 tysięcy złotych, jednak ostatecznie zapłacono mu... ziemią. A konkretnie jednohektarową działką po drugiej stronie globu. Jak donosi magazyn Grazia, Szyc buduje tam swoją "letnią rezydencję".
Ziemię zamiast pieniędzy dał mu producent filmu, kontrowersyjny biznesmen Grzegorz Hajdarowicz, którego ostatnio widziano na imprezie w towarzystwie Marty Żmudy-Trzebiatowskiej.
Jak sądzicie, kogo Borys będzie tam zapraszał?