Ricky Martin ogłosił niedawno, że planuje adoptować kilkoro dzieci, najlepiej po jednym z każdego kontynentu.
Jest to coś, co chcieliśmy zacząć robić już w tym roku - stworzyć wielokulturową rodzinę - powiedział Ricky podczas konferencji prasowej w Puerto Rico, gdzie obecnie koncertuje. Najwyraźniej zainspirowały go adopcje Angeliny Jolie i Madonny.
Ricky jednak nie wymaga specjalnego traktowania swojej osoby:
Chcę to zrobić właściwie - powiedział. Nie chcę problemów czy nieporozumień… Niektórzy myślą, że jako gwiazdy możemy zyskiwać specjalne przywileje i przeprowadzić szybszą adopcję.
Nasuwają się dwa pytania. Po pierwsze: jacy "my"? Piosenkarza od lat się z nikim nie widuje, co tylko podsyca plotki o jego homoseksualizmie.
Po drugie: po jednym dziecku z każdego kontynentu? Czyżby Ricky chciał również przygarnąć pingwinka z Antarktydy?