Trwa ładowanie...
Przejdź na
aktualizacja

Listy czytelniczek: Implanty z happy endem

185
Podziel się:

Kontynuujemy serię artykułów poświęconych chirurgii plastycznej, implantom piersiowym w szczególności. 2 listy czytelniczek, a po nich ku przestrodze ilustrowana zdjęciami historia kobiet z Nowego Jorku.

Listy czytelniczek: Implanty z happy endem

Kontynuujemy serię artykułów poświęconych chirurgii plastycznej, implantom piersiowym w szczególności.

Na początek 2 listy czytelniczek, a po nich ku przestrodze ilustrowana zdjęciami historia kobiet z Nowego Jorku.


Szanowna Redakcjo,

Moja historia jest niestety (niestety dla mnie), mniej optymistyczna, niż dla dziewczyny, której historię opublikowaliście. Ja bardzo chciałam zrobić sobie operację z powodu kompleksów. Niby nie miałam małych (75B), ani brzydkich piersi (równe, jędrne - wiadomo) - ale na każdym kroku napotykałam na same trudności z tym związane. Bluzki z dekoldem odpadały - wyglądałam jak deska. W łóżku podczas tete-a-tete z chłopakiem... nigdy nie dał mi odczuć, że są małe, ale na mnie samej bielizna, nawet seksowna, źle wyglądała. To nie o to chodzi, że nie czułam się seksowna. Raczej doskwierało mi uczucie, że mogłabym wyglądać lepiej... Uff, musiałam się wygadać...:)

Kasę zbierałam długo, wyjechałam do pracy w wakacje, nie chciałam brać od rodziców. Potem dostałam adres od koleżanki ze szpitala - niby znany i zaufany lekarz, jeden z najlepszych w Polsce. Po operacji obudziłam się, zwijając się z bólu, nie mogłam się ruszyć. Wiedziałam, ze będzie bolało, ale nikt mnie nie uprzedził, że aż tak. Środki przeciwbólowe, ktore mi podano, wywoływały wymioty (wyobraźcie sobie, jakie to było okropne!) i omdlenia. Niemniej później z każdą chwilą było lepiej (zmieniłam leki).

Potem zaczęły się komplikacje: najpierw dowiedziałam się (od tej samej koleżanki), że blizna może się źle goić i będę miała okropne wielkie wybrzuszenie. Przeżylam chwilę grozy przed pierwszą zmianą opatrunków. Na szczęście lekarz zapewnił mnie, że wszystko będzie dobrze, że się ładnie goi. I wkrótce przyzwyczaiłam się do mojego nowego profilu. Z przyjemnością wymieniłam garderobę. Jedyne, co mnie zmartwiło, to tekst mojego partnera: 'Czy Ty siebie nie lubisz...?' Nie wiedzialam, co Mu odpowiedziec :/

Nie wiem, czy gdybym miała wybór, ponownie bym się zdecydowała. Wygląda pięknie, ale ból był okropny. Dlatego chciałabym wyslać apel do wszystkich dziewczyn: najpierw dowiedzcie się absolutnie WSZYSTKIEGO o operacji...

Pozdrawiam,
-ina


Mąż zostawił mnie z trójką dzieci, a właściwie wyjechał, a później oznajmił mi, że mu się znudziłam. Najgorsze było to, że kilkakrotnie wyśmiewał się z moich "pryszczy", bo tak nazywał moje piersi. Szybko przerodziło się to w obsesję. Zawsze miałam fajną sylwetkę, ale te piersi... A właściwie ich brak.

Po sześciu latach samotności przez przypadek w McDonald's poznałam Holendra. Okazało się, że ma 4-kę dzieci i jest rozwiedziony, wyjechałam wraz z nim. Pewnego wieczora oglądaliśmy program o operacjach plastycznych, wraz z trójką nastolatków. Mój syn powiedział: "mamie też by się przydały takie cycki". Rozpłakałam się i uciekłam na górę. Mój przyjaciel w ten sposób dowiedział się o mojej obsesji, w tym momencie zrozumiał, dlaczego noszę za duże staniki, wypchane wkładkami silikonowymi.

Następnego dnia razem szukaliśmy kliniki, bardzo chciałam zrobić tę operację w Polsce ze względu na język. Wybraliśmy Klinikę Barańskich w Słubicach, ze uwagi na położenie i rekomedacje koleżanek, które przszły już takie zabiegi. Umówiliśmy termin, dni mijały bardzo powoli i choć wiedziałam, że czeka mnie ból, byłam zdecydowana.

W październiku ubiegłego roku przybyliśmy do kliniki, przyjęto nas ciepło. Dr Barański wyczerpująco wyjaśnił, co powinnam wiedzieć o operacji, implantach. Padło pytanie, czego oczekuje z jego strony? Wiedziałam jedno. Chciałam dużych, bardzo dużych piersi... Zapadła cisza. Chirurg zapytał, czy dobrze to przemyślałam, wytłumaczył mi, co się stanie i jak bardzo zmieni się moje życie, gdy z małego A nagle zrobi się D lub E. Dał mi godzinę do namysłu. Poszliśmy z mężem na spacer i... postanowiłam posłuchać specialisty. Dopasowano mi protezy i zdecydowałam się na zabieg - wynikiem jest duże C.

Gdy się przebudziłam, czułam straszny ból, a właściwie, jakby coś leżało na moich piersiach. Byłam na to przygotowana. Przed zabiegiem lekarz i personel opowiadali, co będzie, gdy otworzę oczy. Po trzech dniach ból ustał, powracał tylko, gdy usiłowałam coś podnieść lub raptownie ruszyć rękoma. Ściągnięto mi dreny i wypuszczono do domu. Czułam się nieźle... Czwartego dnia po powrocie do domu postanowiłam wziąć kąpiel, wtedy w spokoju obejrzałam swoje piersi... Cudowny moment, były jeszcze opuchniete, wystawały końce szwów, ale byłam szczęśliwa. Po miesiącu poszłam ściągnąć szwy, usłyszałam same komplemety na temat wyglądu piersi, mąż z dumą mówił, że operacja została wykonana w Polsce, wspominał o wspaniałym personelu kliniki.

Po miesiącu przestałam odczuwać cokolwiek, pozostały tylko pozytywne wspomnienia.

Mój obecny mąż chętnie opowiada o pobycie w klinice, ja chętnie reklamuję rezultaty, a gdy jakiś mężczyzna mówi, że nigdy by nie pozwolił swojej kobiecie na taki zabieg, śmiejemy się - my wiemy swoje. Zrobiłam to dla siebie, ale wiem, że partner jest zadowolony.

Piętnastoletni syn na początku krytykował, teraz pomaga kupować bluzki, a ostatnio nawet stwierdził, że mi pasuja "te duże cycki".

Pozdrawiam wszystkie kobiety, nie walczcie z kompleksami. Po prostu je zlikwidujcie. Mężczyźni, nie bądźcie obłudni, kobiety z piersiami silikonowymi czy nie - zawsze będą waszym natchnieniem.

Ania


Mniej szczęścia miały trzy mieszkanki Nowego Jorku, które zdecydowały się na operację u chirurga z Manhattanu. Nierozważnie dobrany rozmiar implantów sprawił, że wystąpiły bolesne powikłania, rujnujące urodę pacjentek.


Prosimy o przesyłanie Waszych historii na adres e-mail: donosy@pudelek.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(185)
WYRÓŻNIONE
magiczna
19 lat temu
mowcie co chcecie ale ja uwazam ze to swietny sposob na zlikwidowanie kompleksow- mowcie co chcecie, kazdy facet woli wieksze piersi od mniejszych... a rozmiar male A (ktorego jestem nieszczesliwa posiadaczka) jest zalosny... i tu nie chodzi o pewnosc siebie, tylko o poczucie kobiecosci, bo to jej duzy atrybut... w wakacje jade do pracy za granice i zaczynam zbierac pieniadze!
A.n.A
19 lat temu
fuuuuujj... fotki są okropne... bleee.. aż ciarki przechodzą.... nigdy bym niczego u siebie nie zmieniła... za żadną cenę... nawet takiego kaprysu...
gość
19 lat temu
Witam Jestem przedstawicielem płci męskiej i czytam Wasze komentarze drogie Panie i powiem tyle moja dziewczyna ma mały biust który jest badzo piękny i szczerze wolę drobny piękny biuścik niż jakieś wielgachne cyce (bez obrazy) i nie g***i powiedział "Małe jest piękne" i ja się z tym zgadzam
K26
19 lat temu
dziewczyny.. kobiety i w ogole przedstawicielki plci pieknej ;) oraz panowie tez ;) to, jak sie czujemy we wlasnym ciele, zalezy od naszej psychiki i samooakceptacji.... bo jesli np jestesmy zadowoleni z wlasnego ciala i wygladu w ogole, a tu przychodzi taka jedna lub taki jeden i zaczyna wybrzydzac, ze nie podoba mu sie: wielkosc piersi, kolor oczu, kolor i dlugosc wlosow, ksztalt nog, nosa i wiele innych rzeczy, to myslicie, ze jak sie zmienicie w chodzacy ideal dla danej osoby, to cos zmienicie? moze na krotko.. a jesli nie ulozy wam sie i po pewnym czasie zerwiecie ze soba??? to co wtedy? nastepna poznana osoba powie, ze lubi taka figure, jaka mialas zanim sie zmienilas dla eksa... i co? znowu bedziesz sie zmieniac?? kolejna operacja plastyczna? zeby czuc akceptacje tej osoby? jesli nie bedziesz sie sam czy sama akceptowala to nikt Cie nie zaakceptuje! i jesli caly czas bedziesz mowic o swoich wadach, tych prawdziwych i wymyslonych, to w koncu cale otoczenie bedzie widzialo w tobie jedna wielka wade... osobiscie... gdyby mnie chlopak powiedzial ze mam sobie powiekszyc biust, bo on tak chce... albo w ogole radykalnie zmienic swoj wyglad... to najpierw bym sie zastanowila, czy rzeczywiscie to, co nas laczy to milosc.. a jesli on mnie nie akceptuje, takiej jaka jestem.. to coz... na swiecie jest tyle ludzi, a kazda ma inny gust.. ze nie warto poswiecac zdrowia, czasu i pieniedzy dla zadowolenia jednej, niewlasiwej osoby...
Miska
19 lat temu
nie rozumiem tego... jezlei mezczyzna nasmiewa sie z piersci swojej zony to czy on ja w ogole kocha?? jezeli zdecydowal sie na spedzenie "calego" zycia to powinien ja akceptowac taka, jaka jest... a tu pozniej odchodzi i sie nasmiewa z zony... !!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (185)
gość
14 lat temu
Jeżeli choć w małej mierze polubiłaś się siebie taka, z większymi piersiami. Z tego co wytyczytałam to jest już lepiej :)
gość
15 lat temu
Pf^^ to jest żałosne dla tych bab najważniejszy jest wygląd , nieważne jest zdrowie a nawet życie ... ważne by być seksi nienaturalnym plastikiem, jakby ludzie nie mieli ważniejszych problemów . Zastanówcie się nad pójściem do psychiatry, a nie do chirurga.
Lecter
16 lat temu
Najwspanialszy seks jaki uprawiałem w swoim życiu, odbywał się z udziałem kobiety która biustu praktycznie nie miała w ogóle. Jej temperament, swoboda i uroda rekompensowały ten "niedobór" w 200%. Dzięki niej kobiety z małym biustem stały się dla mnie symbolami seksu:)
gość
16 lat temu
Kobiecość to cechy kobiety... a jak ktoś jest kobietą to nie jest chłopięcy bo ma małe piersi, albo nie jest krową bo ma duże... Jaki byłby świat jakby każda panna miała piersi jak lalka barbie(czyt. kanon piekna z USA), czy te panie z małym biustem czy panie z ogromnym nie byłby wtedy ubóstwiane? byłby bo byłyby inne.. a tamte byłby juz nudne bo każda takie ma.. Nie przejmujcie się tłuszczem! Czemu tłuszcz dominuje wasze mózgi? Puknijcie się w głowę.. co za absurd.. Przejmować możecie sie zaczać jeśli ten tłuszcz lub jego brak zagraża waszem zdrowiu... Krzyż na drogę....
mp3-store
16 lat temu
http://mp3 -store pl Legalna i darmowa muza filmy i erotyka. Zapraszam
mp3-store
16 lat temu
http://mp3 -store pl Legalna i darmowa muza filmy i erotyka. Zapraszam
mp3-store
16 lat temu
http://mp3 -store pl Legalna i darmowa muza filmy i erotyka. Zapraszam
gość
16 lat temu
czekolada wątpie abyś była modelką. i zapewne twój chłopak widzi że masz mały biust ale nie chce ci robić przkrości.Dobrze że akceotujesz siebie
drobna
17 lat temu
musze przyznac, ze po przeczytaniu twojego postu po prostu ci wspolczuje. nie wiem jakie trzeba miec kompleksy, zeby pisac takie bzdury. najgorsze, ze na to nie ma nawet odpowiedniej operacji:(( pewnie cie rozczaruje, ale mimo malego biustu zawsze mialam duze powodzenie wsrod plci przeciwnej. pewnie dlatego czuje sie tak komfortowo w swojej skorze:)) nic bym nie zmienila.
gość
17 lat temu
Wkładać silikony a pusto w głowie. Przeczytaj swój artykuł i zobacz ile w nim błędów. Dobrze by było, żeby w tym duzym biuście była wszyta inteligencja, ale niestety to trzeba mieć gdzie indziej i cycki tego nie zmienią.
gość
17 lat temu
gość
17 lat temu
ja tez mam mały biuscik i wcale mnie to nie przeszkadza ani mojemu mezowi z którym jestem juz ponad 10 lat, akceptuje siebie taka jaka jestem i nigdy nie narzekałam na zainteresiwanie mna mężczyzn, podobam sie sobie i już
gość
18 lat temu
Pfy... Nigdy bym się nie zdecydowała na operację piersi... Mam rozmiar 70B, ale nie mam z tego powodu kompleksów... A zresztą każdy robi co chce... Niech sobie niektóre panie rujnują zdrowie... A potem na starość będą tylko narzekać... :/
Nathan
18 lat temu
Good design! http://bkjsiljm.com/fgcg/lfrt.html | http://keiwuxwt.com/wykc/fcnl.html
...
Następna strona