Miesiąc temu Britney Spears skończyła 31 lat. Nie da się ukryć, że jak na swój wiek, nie wygląda najlepiej. Lata nadużywania papierosów, alkoholu, narkotyków i ciężkich leków odbiły się na jej cerze. Piosenkarka przeanalizowała swoje zdjęcia z kilku ostatnich miesięcy. Jest załamana tym, jak wygląda. Chce odzyskać swój dawny wygląd i pieniądze nie grają roli.
Jest nieszczęśliwa, gdy ogląda swoje zdjęcia z imprez. Narzeka, że ma trzy podbródki, tłuszcz na plecach i brzuchu – mówi informator National Enquirer. Twierdzi, że musi zgubić 15 kilo. Za nadwagę wini wszystkie leki, które bierze, by poradzić sobie ze stresem. Chce zrobić wszystko, co możliwe, by polepszyć swój wygląd. Zaraz po Nowym Roku zabrała się za siebie. Na wszystkie zabiegi wyda łącznie 150 tysięcy dolarów.
Jak donoszą informatorzy, Britney planuje podnieść sobie łuk brwiowy, usunąć niepotrzebną skórę z powiek, wstrzyknąć botoks wokół ust, na czole i wokół oczu. Dodatkowo marzą jej się pełniejsze usta i zdrowsza skóra, którą chce osiągnąć dzięki chemicznym peelingom. Dawną figurę odzyska dzięki liposukcji na brzuchu, pośladkach i udach.
Oprócz tego chce zacząć ostro trenować – mówi źródło. Wydała 250 tysięcy dolarów na zbudowanie siłowni w jej domu. Do tego ma także nowiutką saunę.