Ostatnie miesiące w związku Seleny Gomez i Justina Biebera były wyjątkowo burzliwe. Para rozstała się podobno z inicjatywy piosenkarki, która nie mogła znieść trybu życia swojego chłopaka. Bieber nie wytrzymał bez niej zbyt długo - prosił ją o wybaczenie i obiecywał poprawę.
Okazuje się jednak, że ratowanie związku na nic się zdało, a Selena i Justin podjęli ostateczną decyzję o rozstaniu.
Byli ze sobą naprawdę długo. Kochają się i zawsze będą o siebie dbać, ale bycie razem w ich przypadku się nie sprawdza - mówi osoba z otoczenia pary w rozmowie ze Star Magazine. Chcieli spróbować od nowa, ale to po prostu nie działa. Ciągle się kłócą, godzą, rozstają i do siebie wracają. Wreszcie zdali sobie sprawę z tego, że niezależnie od tego, jak będą się starać, to się nie uda. Postanowili więc to zakończyć.
Bieber nie chciał jednak pogodzić się z takim obrotem sprawy. To podobno jemu bardziej zależało na uratowaniu związku.
Selena jest pierwszą miłością Justina. Jest wciąż na tyle młody i naiwny, że chciał walczyć o nią za wszelką cenę - dodaje informator. Ona z kolei jest już na tyle świadoma, że nie miała złudzeń i wiedziała, że to już koniec. Zresztą, niespecjalnie się tym przejęła. Już na Sylwestra bawiła się beztrosko z przyjaciółmi, bez Biebera.