Hanna Lis polubiła znowu życie celebrytki. Chętnie pojawia się ostatnio na okładkach gazet i coraz częściej chodzi na branżowe imprezy. Nie ma też nic przeciwko pozowaniu fotoreporterom.
W sobotę prezenterka przyszła z Tomaszem, któremu, jak publicznie zapewnił, "staje i stoi", na Galę Mistrzów Sportu. Miała na sobie kremową kreację do ziemi ze ściągaczem w talii. Dobrała do niej kremowe szpilki i brązową torebkę ze skóry węża. Przed chłodem chroniła się pod szarym płaszczem z futerkowym kołnierzem.
Z pewnością nie spodobałoby się to nawróconej ekolożce, Kindze Rusin. O ile w ogóle mogłaby się ucieszyć ze spotkania tej pary.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.