9 lutego 2009 roku, przed rozdaniem nagród Grammy, Chris Brown brutalnie pobił swoją ówczesną dziewczynę, Rihannę. Dusił ją, groził jej śmiercią i uderzał pięścią w twarz. Skazano go za to na udział w terapii dla sprawców przemocy oraz roboty publiczne. Kilka tygodni temu Rihanna i Brown potwierdzili oficjalnie, że znów są parą... Zobacz: Rihanna przytula się do Chrisa!
Z tej okazji postanowili również uczcić czwartą rocznicę pobicia. Chcą... wystąpić razem podczas tegorocznego rozdania Grammy.
Chris chce zaśpiewać razem z RiRi na scenie, żeby wszyscy widzieli, że znów są razem - mówi osoba z otoczenia damskiego boksera w rozmowie z magazynem Radar. Nie obchodzi go, co mówią hejterzy. Chce dać z nią naprawdę dobry występ. Pragnie też, żeby jego fani wiedzieli, że naprawdę się zeszli i znów są parą. Skoro Rihanna mu wybaczyła, to wszyscy inni też powinni. To przecież wydarzyło się cztery lata temu.
Jak na razie nie wiadomo, co na to producenci gali wręczenia Grammy. Chociaż taki występ na pewno przyciągnąłby przez telewizory miliony widzów. Da też doskonały przykład młodym fankom gwiazdy, że trzeba wybaczać chłopakom, którzy biją do krwi.