Sukces piosenki Ona tańczy dla mnie spowodował, że lider zespołu Weekend zaczął brylować w mediach. Jak się okazuje, w czasach YouTube wstydliwe kiedyś disco polo zaczęło znów się nieźle sprzedawać. Obecnie klip obejrzano już ponad 38 milionów razy. Statystycznie więc każdy Polak widział go co najmniej raz...
Radosław Liszewski pojawił się ostatnio w TVP Info, gdzie zdradził kulisy teledysku. Kobiety występujące w ich klipach pochodzą najczęściej z agencji modelek. Tym razem było jednak inaczej:
Nawet w to nie wnikamy, kto będzie występował - mówił wokalista. Wiadomo, że dziewczyny mają być fajne, przyciągać oko, skupiać na sobie uwagę.
Jak wspomina Liszewski, dziewczyny do Ona tńczy dla mnie znalazły się same:
Byliśmy na koncercie w Gdyni i w klubie, w którym graliśmy, tam poznałem barmankę, Olę - opisuje. Powiedziałem jej, że właśnie w tym klubie chcemy kręcić teledysk, a ona na to, że po co mamy szukać dziewczyn, skoro ona chętnie wystąpi w naszym klipie. I jeszcze weźmie dwie "dorodne" koleżanki. Tak się zgadaliśmy, a brunetka Ola została główną bohaterką teledysku. Cała reszta była spontaniczna, to była wielka improwizacja.
Chcielibyście wystąpić w takim wideo?
Przy okazji, dowiadujemy się, że sukces w ojczyźnie Weekendowi już nie wystarcza. Zespół szykuje się do wydania anglojęzycznej wersji piosenki... Zostanie "hitem eksportowym"?