Sienna Miller właśnie wypuściła na rynek własną linię odzieżową - Twenty8Twelve. Najnowsza kolekcja aktorki powstała przy pomocy jej siostry - Savannah, która na codzień profesjonalnie zajmuje się projektowaniem ubrań. W rozmowie dla magazynu Hello Sienna tak opowiada o modzie:
Ubieram się dla siebie i nie obchodzi mnie to, co ludzie o tym myślą. Strojenie się tylko po to, by wywołać na kimś wrażenie jest bez sensu. Gdzie cała zabawa?
25-latka wyznała również, że nie chce, aby wszyscy sięgali po jej ubrania z Twenty8Twelve. Uważa, że na dłuższą metę byłoby to nudne:
Naszej marce wcale nie chodzi o ustalanie nowych trendów. Kiedy kilka lat temu wszyscy zaczęli nosić to samo co ja, zgłupiałam. Zmieniłam swój styl i obcięłam włosy - dodała.
Wygląda na to, że Sienna zmieniła swoje podejście w kwestii projektowania ubrań przez znane osoby. Jeszcze parę lat temu zarzekała się, że nigdy nie zaprojektuje swojej własnej linii odzieżowej. Według niej ubrania sygnowanenazwiskami gwiazd są po prostu kiczowate i tandetne. Powiedziała wtedy:
Nie zniosłabym tego, gdyby ludzie nosili ubrania z moim nazwiskiem. W końcu jestem aktorką.
Widocznie wizja zarobienia kilku dolarów zmieniła jej pogląd.