Kim Kardashian zapewniła w trakcie kilku wywiadów, a także w jednym z odcinków Keeping Up With The Kardashians, że będzie chronić prywatność swojego dziecka. Nie oznacza to oczywiście, że nie planuje pokazywać całej ciąży w telewizji. Plany celebrytki niespecjalnie podobają się jednak jej narzeczonemu.
Próbuje go uspokoić i przekonuje, że wszystko będzie dobrze. Pogodził się już z faktem, że Kim pokaże w telewizji ciążę i proces oczekiwania na dziecko. Nie chce jednak, żeby po urodzeniu cały świat oglądał pierwsze chwile życia ich dziecka. Kanye chce, żeby Kim zakończyła show i bardzo ją do tego namawia. Oboje mają już dość pieniędzy, by wychować nawet setkę dzieci, a tyle nigdy nie będą mieli – mówi magazynowi People współpracownik muzyka.
Na pokazanie wnuka w show nalega oczywiście mama Kim, która od dawna kontroluje kariery córek. Ponoć miedzy Westem a przyszłą teściową dochodzi do regularnych spięć.
Nic dziwnego. "Burdel-mama" Kim wyreżyserowała przecież i sprzedała jej seks wideo. Ciąża to dla niej kolejna, wymarzona okazja do promocji rodziny.