Żyjąca w rozpaczliwych warunkach matka Tomka Kammela zarabia miesięcznie mniej niż on wydaje na krawat. Słynący z nieskazitelnego wyglądu prezenter, chodzący w garniturach za kilkanaście tysięcy złotych odmówił pomocy kobiecie, która żyje z 800-złotowej emerytury w rozsypującym się domu, ze starymi oknami, które zimą zapewne nie zatrzymują ciepła. 61-letniej Anny Hetmanek-Kamel nie stać na remont, bo ciąży na niej jeszcze 30-tysięczny dług. To dla niej suma nie do spłacenia.
Długi, nędza, brak przyjaciół i rodziny wpędziły mamę Tomka w głęboką depresję, donosi Super Express. Nie chce z nikim rozmawiać, siedzi samotnie w zrujnowanym domu, a dokładnie w małym pokoiku na piętrze. Jej jedynym towarzystwem są psy i koty. Kammel odwiedził ją ostatnio... 12 lat temu! Na jej rozpaczliwą prośbę o pomoc odpowiedział, że "nie jest bankiem". Jak człowiek, który jeździ samochodem za pół miliona i otacza się zbytkami może być tak okrutny? Szczególnie że to mama wychowywała go sama, gdy ojciec ich opuścił.
W telewizji Tomasz Kammel prowadzi program "Sekrety Rodzinne", w którym odkrywa familijne tajemnice gwiazd i odnajduje ich krewnych. Tymczasem to on powinien zasiąść w fotelu przeznaczonym dla gości - zauważa Super Express. Reporterzy tabloidu pojechali do Czernicy by spotkać się z mamą Tomka:
Wieczorem po pracy przyjeżdża Anna Hetmanek-Kamel. Nie chce mówić o synu. Kiedy mówimy, że Tomasz jest osobą publiczną i wielu ludzi uważa go za wzór, mówi tylko: - Na pewno nie będą brać z niego przykładu i szybko znika w swoim domu.
Wszystkiego się boi, wstydzi - mówi o Annie Hetmanek-Kamel jej przyjaciółka sprzed lat, która jakiś czas temu ją odwiedziła. Powiedziała, że czuje się zastraszona, boi się swojego syna i byłego męża. Jakby tego było mało, Tomek miał powiedzieć Ani, że już nie ma matki. To wszystko jest dla mnie wielką zagadką.
Zaszokowana przyjaciółka zadzwoniła do Tomasza Kammela. Tak to wspomina:
Gdy usłyszał, że chodzi o matkę, powiedział tylko, że nie ma o czym rozmawiać i odłożył słuchawkę.
Cóż, Kammel zawsze był znany z tego, że trzyma głównie z bogatymi. Wstydzi się widocznie swojej żyjącej w nędzy matki. Stara, zabiedzona kobieta nie pasowałaby do jego lśniącego Porsche. My dowiedzieliśmy się, że za informacjami Super Expressu stoją zatroskani o panią Annę przyjaciele. Jest ona podobno bardzo sympatyczną kobietą z wyższym wykształceniem. To, jak potraktował ją jej syn, zrobiło z niej jednak wrak człowieka.
Jeżeli informacje te są prawdziwe, to Kammel jest chyba największą świnią, o jakiej słyszeliśmy. Życzymy mu z całego serca, aby ktoś wreszcie przerwał zasłonę milczenia na temat początków jego kariery i pewnej sprawie, którą próbuje przed nami ukryć.