Nazwany "ścierwem" i "gnidą podobną do AIDS" Robert Leszczyński odpowiada.
Nie jestem na utrzymaniu artystów. Jest wręcz przeciwnie - zapewnia w rozmowie z wp. Zawsze podkreślałem, że jestem niezależny od rynku fonograficznego. Jestem na utrzymaniu rynku prasowego, a rynek muzyczny tylko opisuję. Daje mi to wolność w ferowaniu opinii. To, że Michał pojechał tak ostro oznacza, że nie ma racjonalnych argumentów na polemikę ze mną. Nie ma nic do powiedzenia. Obrażanie mnie po raz kolejny jest 100% przykładem indolencji. Michał Wiśniewski nie występuje w tym tekście dotyczącym tego, że polscy artyści nie maja talentu. Przypomnę o co chodziło w tym artykule. Skonstatowałem, że od 15 lat, odkąd w Polsce pojawił się profesjonalny showbiznes, nie udało się wylansować żadnej gwiazdy na rynku europejskim. Nie ma z tym polemiki. To są fakty.
Jeśli Michał Wiśniewski wie coś o jakiejkolwiek karierze polskiego artysty w Europie, niech o tym powie. Żyję na świecie przeszło 40 lat, a nie widziałem żadnego polskiego artysty na jakiejś rzetelnej liście przebojów. Nikomu nic się nie udało. Polscy artyści pozbawieni są talentu, nie maja siły przebicia, są jeszcze źle wychowani. Nie potrafią dyskutować. Nie ma jakiegoś "spisku antypolskiego" w showbiznesie. Poza tym nie ma takiej ilości narkotyków, które bym mógł wziąć, żeby uznać, że jakiś polski artysta zrobił karierę za granicą. Zwłaszcza Wiśniewski, który dwa razy zaatakował Eurowizję. Skutek był zgodny z przewidywaniami. Michał Wiśniewski nie ma talentu muzycznego, ale PR-owy. Polską publiczność można ściemniać, światową - już nie.
Przypomnijmy, Wiśniewski zamieścił wczoraj na swoim blogu filmik, w którym trochę go poniosło. Zobacz: "Srasz we własne gniazdo. Pierdolisz nas za nasze pieniądze! Jesteś gnidą podobną do AIDS!"
Czekamy jeszcze tylko, co odpowie na zaczepki Michała Doda. Wiśniewski zasugerował, że ma ona problemy z narkotykami. Zobacz: "Być może nagrywam te blogi po pijaku, ale nie ćpam!"