Nikogo nie zdziwił chyba fakt, że pierwsza celebrycka powieść erotyczna wyszła właśnie spod pióra Ilony Felicjańskiej. Byłej modelce, która jeszcze niedawno "ocieplała wizerunek" pozując z dziećmi na okładce, marzy się teraz sukces na miarę 50 twarzy Greya. Swój debiut literacki promuje więc jako "polską wersję" światowego bestsellera. I zachęca, zapewniając, że wszystko, co napisała, jest inspirowane jej własnymi przeżyciami erotycznymi.
Mamy dla Was kolejne fragmenty książki pod tytułem Wszystkie odcienie czerni, a w nich m.in. opis seksu na tylnym siedzeniu auta:
Jesteśmy w samochodzie, na tylnym siedzeniu. Moje kolana zdziera szorstka skóra kanapy. Siedzę na nim, on siedzi we mnie. Pulsuje. Wciąż wylewa się do środka ostatnimi spazmami, a potem wycieka razem z tym, co ze mnie ucieka od rozkoszy i tego krzyku. Samochód stoi w lesie, w głuszy. Mogę krzyczeć do woli.
Będzie można przeczytać także o masturbacji w miejscu publicznym:
Kręcę głową. Nie jestem w stanie nic powiedzieć. Przełykam głośno ślinę. Siadam obok, za nim, tak by nie widziała mnie kelnerka, kiedy do nas zajrzy, a na pewno zajrzy. Nie czeka nawet, bym się dobrze usadowiła. Jego dłoń już jest pod stołem, pod moją sukienką. "W środę włóż sukienkę" - przypominam sobie, co powiedział ostatnim razem, w lesie. W środę włóż sukienkę. Zapomniałam o poleceniu, ale i tak włożyłam. Lubię sukienki. Wiem, że on też lubi. I nie dziwię się. Rozchylam nogi. Jego palce przedzierają się przez koronkę. Jeszcze chwilę i... tak. Tak, tak i jeszcze raz tak. Zagryzam wargę, żeby nie jęknąć. W poniedziałek, w samochodzie, w lesie mogłam krzyczeć do woli. Dziś mi nie wolno i to też jest przyjemne.
Z Iloną na pewno wszystko jest przyjemne. Jak oceniacie jej talent? Dodajmy, że książka trafi do sprzedaży 23 stycznia.
Więcej opisów seksu autorstwa celebrytki tutaj: