Rooney Mara stała się rozpoznawalna dzięki roli u boku Daniela Craiga w ekranizacji książki Millenium. Aktorka dołączyła do plejady hollywoodzkich gwiazd, ale nie zamierza grać w masowych produkcjach. Marzy o poważnych rolach, które będą stanowić "trudne wyzwanie". W najnowszym numerze Vogue filmowa Lisbeth Salander opowiada:
Czuję się, jakbym miała schizofrenię. Często w swojej pracy przeskakuje między różnymi stanami emocjonalnymi, różnymi postaciami. Należę do typu aktorów, którzy za bardzo identyfikują się z bohaterami, dlatego musze odpoczywać po zakończonym projekcie. W trakcie zdjęć zawsze jestem nerwowa i chudnę - wyznała.
Nigdy nie jestem zadowolona z mojej gry. Na seansie Dziewczyny z tatuażem uznałam, że zachowuje się jak skrajna histeryczka. Zawsze, gdy zobaczę zakończony materiał żałuję, że nie zrobiłam czegos inaczej. Nieustannie poszukuje doskonałości - dodała.
Co Wy sądzicie o jej grze w Dziewczynie z tatuażem? Faktycznie była "skrajnie histeryczna"?