Nasza czytelniczka zrobiła zdjęcia Łukaszowi Płoszajskiemu na wakacjach w Augustowie. Wspomina, że był bardzo miły i chętnie rozdawał wszystkim autografy. To normalne we wczesnej fazie popularności. Z prawdziwą sławą nadchodzi często niechęć do kontaktów ze "zwykłymi" ludźmi (patrz: Doda).
Gdy przyglądamy się twarzy Płoszajskiego, nie możemy zwalczyć przeczucia, że coś jest z nim nie w porządku.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.