Eva Longoria poleciała na drugi koniec świata, aby zjeść kolację ze swoim mężem Tonym Parkerem. Gwiazda Gotowych na wszystko poleciała z Los Angeles do Genewy, aby spędzić z Tonym romantyczny wieczór.
Tony i ja ustaliliśmy swoje priorytety, dlatego dużo podrózujemy - mówi aktorka. Miał dwa dni wolnego i przyleciał do domu z Paryża, aby mnie zobaczyć i zaraz wrócił. Ja też wiele razy tak robiłam. Poleciałam do Genewy na kolację, bo miałam dzień wolnego. Poleciałam tam, zjedliśmy kolację i wróciłam do domu. My po prostu nie możemy żyć bez siebie.
Eva wyjawiła, że ponieważ spędza większość czasu w Los Angeles, a Tony w San Antonio w Teksasie, postanowili, że nie dopuszczą do tego, aby nie widzieć się dłużej niż dwa tygodnie, gdziekolwiek na świecie by wtedy nie byli.