Do Zbigniewa Zamachowskiego powoli dociera, jak wielkiego spustoszenia w jego życiu i karierze dokonała nowa kochanka, dla której prywatność jest nieco mniejszą wartością niż dla niego i jego rodziny. Część spraw wyjaśnił aktorowi zatrudniony przez niego specjalista do spraw wizerunku, innych Zbyszek domyślił się chyba sam. Wygląda na to, że pochwalenie się przez Monikę w telewizji porannym seksem nie spodobało się nawet pochwalonemu przez nią kochankowi.
Jak donosi Fakt, doszedł ostatnio do wniosku, że dla dobra dzieci powinien spróbować naprawić relacje z porzuconą żoną.
Sytuacji nie ułatwiał fakt, że zakochani obnosili się na każdym kroku ze swoją miłością - zauważa tabloid. Dziennikarka pochwaliła się nawet w telewizji porannym seksem z aktorem. Nic dziwnego, że Aleksandra Justa nie paliła się do kontaktu z byłym i unikała go, jak tylko mogła. Gdy aktor odbierał od niej dzieci, nie śmiał wchodzić do środka. Stał pod swoim dawnym domem, czekając aż jego pociechy zejdą do samochodu**.**
Podobno czwórka ich dzieci, zniecierpliwiona tym, że rodzice nadal nie umieją się dogadać, zażądała od nich stanowczo, by wreszcie się jakoś dogadali.
Jak informuje tabloid, Zamachowski przeprosił swoją byłą żonę za wszystko, co z jego winy wycierpiała i poprosił, by "przestała rozpamiętywać przeszłość".
Powiedziała mu, że rozumie tę ideę i dla dobra dzieci gotowa jest zrobić wszystko - mówi informator tabloidu. Jednak potrzebuje czasu na zastanowienie się, czy jest gotowa się z nim regularnie widywać. Na początek na znak dobrej woli zaczęła go znów wpuszczać do domu**.**
Ciekawe, kiedy wpadnie z Moniką.