Na ciałach Angeliny Jolie i Brada Pitta przybyło nowych tatuaży. Aktorska para nie udała się po nie do salonu tatuażu, ale zaprosiła znanego tatuażystę do swojego pokoju hotelowego w Chicago. Artysta, który spędził tam podobno cały dzień, tatuował nie tylko Angelinę i Brada. Z jego usług skorzystali również niektórzy członkowie ich "świty".
Artysta z firmy Chicago Tattoing wślizgnął się na 18. piętro hotelu Penisula - donosi źródło. Spędził większą część dnia nakłuwając Angelinę i Brada oraz kilka osób z ich obsługi i ochrony.
Właściciel Chicago Tattoing, Nick Coletta, odmówił potwierdzenia tych doniesień. Są one jednak bardzo prawdopodobne. Jolie jest znana ze swojej słabości do tatuaży, na jej ciele można zobaczyć między innymi współrzędne geograficzne miejsc, w których urodziły się jej dzieci, azjatyckiego tygrysa, wielki krzyż i słynny już "tatuaż anorektyczek" (zobacz: Angelina Jolie ma "tatuaż anorektyczek")
. Najnowszy rysunek jest już jej czternastym (o ile skończyło się tylko na jednym).