Oficjalnie Johnny Depp i Vanessa Paradis rozstali się, gdyż ich uczucia się wypaliły. Mniej oficjalnie mówiło się jednak o jego licznych zdradach i dość luźnym podejściu do wierności i odpowiedzialności za związek i dwójkę dzieci. Kilka tygodni po rozstaniu potwierdzono jego związek z biseksualną Amber Heard. Wszystko ponoć szło bardzo dobrze - niedawno aktor postanowił nawet nazwać luksusową wyspę, którą kupił, na cześć kochanki. Zobacz: Depp nazwał wyspę na cześć młodej kochanki!
Niestety, to nie wystarczyło. Młodsza o 23 lata Amber zostawiła 49-letniego gwiazdora dla... francuskiej modelki Marie de Villepin.
Johnny był w niej zakochany po uszy. Kiedy jednak Amber była pewna jego uczuć, zaczęła być coraz bardziej obojętna na wszystkie starania i dowody miłości - mówi osoba z otoczenia pary w rozmowie z The Sun. Mówili o ślubie i dzieciach, ale ona miała już dość humorów i zmiennych nastrojów Johnny'ego.
Informator dodaje, że Heard zakończyła związek z Deppem, spakowała się i poleciała do Francji, na spotkanie ze swoją ukochaną. De Villepin i Heard poznały się na długo przed jej romansem z aktorem.