Trzeci odwyk Lindsay Lohan okazał się kompletnym nieporozumieniem. Podobnie zresztą jak dwa poprzednie. Młoda aktorka zachowuje się jak gwiazda i wymaga by ją tak właśnie traktowano, niechętnie lub w ogóle nie pojawia się na spotkaniach, bierze narkotyki (!), wykrada się z ośrodka i uprawia seks w ubikacji.
Lindsay została wezwana do gabinetu lekarskiego 15 sierpnia i zaczęto ją pytać o narkotyki - donosi źródło. Kiedy kazano jej wykonać testów na obecność narkotyków, niechętnie zgodziła się, ale zaraz potem zaczęła krzyczeć, wyzywać lekarza, aż w końcu wybiegła z pokoju. Powiedziano jej, że jeśli nie będzie przestrzegała zasad, to będzie musiała opuścić ośrodek.
Lindsay już podobno drugiej nocy w Cirque Lodge potajemnie wymknęła się z ośrodka w towarzystwie innego pacjenta, którego poznała na miejscu. Nie pracuje również zbyt ciężko nad sobą.
Spóźnia się na spotkania, a potem siedzi, nie zwraca na nikogo uwagi i pisze pamiętnik. Ostatnio w ogóle przestała na nie przychodzić - dodaje źródło.
21-letnia aktorka nie tylko przeszmuglowała na teren ośrodka komórkę, ale jeszcze domaga się wyjątkowego traktowania. Odmawia spotkań z lekarzami; jeśli kucharz nie przyrządzi jej tego, czego chce, to wyrzuca jedzenie do kosza.
Jedno ze źródeł donosi, że aktorka załatwiła sobie skądś "whippits" czyli naboje do napełniania butelek z bitą śmietaną, w których znajduje się podtlenek azotu czyli... gaz rozweselający.
Miesza je z lekiem na przeziębienie, Coricodinem. Po zażyciu obydwu naprawdę odpływasz - zdradza informator. Z początku pracownicy ośrodka nie wiedzieli, jak się odurza, ale potem znaleźli lek i puste naboje pod łóżkiem Lindsay. Lindsay przyznała się, że tego używała na jednym ze spotkań grupowych i powiedziała, że żałuje.
Co interesujące, młodą aktorkę złapano ostatnio jak uprawia seks w ubikacji z innym pacjentem! Podobno obsługa Cirque Lodge usłyszała jęki z jednej z kabin i kiedy ją otworzyli, ich oczom ukazała się Lindsay i jeden z pacjentów w niedwuznacznej sytuacji.
Wyglądali jak para dzieciaków, których przyłapano na robieniu czegoś złego - wspomina świadek.